Kupując solony karmel myślałam, że będzie to słodki zapach 3 Bita, w czym jeszcze bardziej utwierdzał mnie obrazek znajdujący się na tarcie. Jaki był jednak mój zawód, kiedy po otwarciu paczki i powąchaniu wosku poczułam zapach kostki rosołowej Knorra. Przez to pierwsze, nie najlepsze wrażenie podchodziłam do odpalenia jego jak pies do jeża. Jednak w końcu przyszedł ten dzień, kiedy powiedziałam sobie teraz albo nigdy i zapaliłam go. Wtedy przeżyłam szok! Jak ta kostka rosołowa może pachnieć tak słodko i przyjemnie. Jednak po dłuższej chwili zaczęły wychodzić z niego duszące, chemiczne nuty, a na dodatek rozbolała mnie głowa, przez co moja przygoda z Salted Caramel zakończyła się bez happy endu.
sobota, 16 listopada 2013
Zapachowa sobota- wosk Yankee Candle Salted Carmel
Kiedy wy to czytacie ja siedzę na uczelni i odliczam do 20, czyli powrotu do domu, tak miał brzmieć początek tego posta, ale grypa żołądkowa mnie ścięła (i psa), więc siedzę w domu i umieram. Bez przedłużania oto zapach, który na pierwszy niuch pachnie kostką rosołową:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mimo wszystko bym zaryzykowała;)
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy!
Usuń;)
OdpowiedzUsuńMam ten wosk,ale mnie jakoś nie ujął swoim zapachem :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest to jeden z najmniej udanych zapachów od Yankee.
UsuńNiektóre yankee lubią po pewnym czasie uwalniać upierdliwą nutę tak jak ten właśnie, miałam tak również z midsummer night. Lubię ten zapach, ale w samplerze zachowuje się zupełnie inaczej i bardzo mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńSamplerów jeszcze nie miałam, ale planuję zakup Chocolate donuts, który w naszym kraju chyba nie jest dostępny jako wosk.
UsuńMam, ale jeszcze niewypróbowany wystraszyłaś mnie tą kostką rosołową :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może tobie akurat się spodoba:)
UsuńA ja dzisiaj zakupiła i jakoś nie wyczuwam tam kostki rosołowej a więcej będę mogła powiedziec jak odpalę - współczuję jelitówki mnie też kiedyś tak w sobotę złapała to aż mnie skóra bolała masakra :/
OdpowiedzUsuńJelitówka jest okropna, chyba jedna z najgorszych chorób krótkodystansowych:)
Usuńdlatego ja bym go nie zamówiła, bo samo 'Salted' już mnie zniechęca. dobrze że mówisz, ze zamiast wosku dostałybyśmy dodatek do zupy :D haha
OdpowiedzUsuńJa miałam nadzieję na więcej karmelu niż soli.
UsuńKoszmar, rosołku w nim nie wyczuwam, ale okropnie duszący :(
OdpowiedzUsuńZ duszących zapachów jak dla mnie jest jeszcze Mango Peach Salsa.
UsuńMi też się ten zapach nie spodobał ;/
OdpowiedzUsuńa taką miałam ochotę na ten zapach, ale nie zamierzam sobie kostki rosołowej kupować ;)
OdpowiedzUsuńmuszę pomyśleć nad jakimś innym
nie wypróbuję go na pewno :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojej akcji http://ulamekprawdy.blogspot.com/2013/11/akcja-grudzien-miesiacem-dla-rzes.html
Moim faworytem z YC jest tarta różowe piaski, a tej nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńJa się boję tego wosku właśnie przez te informacje o rosole :D
OdpowiedzUsuń