Vanilla Cupcake, czyli waniliowa babeczka bo o nim mowa. Wg producenta jest to kremowy zapach waniliowej babeczki z cytryną i dużą ilością maślanej polewy. Dla mnie jest to zapach wanilii z dodatkiem ciasta, cytryn tam nie czuję.
Cudownie słodka i ciepła mieszanka idealna na jesienne wieczory, której jedynym mankamentem jest delikatnie chemiczny zapach pod koniec palenia. Wtedy wosk zaczyna pachnieć waniliowym aromatem do ciasta, takim idealnie chemicznym i nie do końca przyjemnym.
Jest to idealny zapach na jesienne wieczory, który umili oczekiwanie na pierwszy śnieg i poprawę pogody.
To już wiem co zamówię!
OdpowiedzUsuńpachnąco :)
OdpowiedzUsuńja dalej nic nie miałam:(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za słodki :( nie polubiliśmy się :(
OdpowiedzUsuńMusi ślicznie pachnieć, a ja mam wesoły weekend tym razem :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam! Zamiast przejść do komentarza nacisnęłam usuń! Przepraszam jeszcze raz! Ja 1/4 wosku używam przez czas całkowitego spalenia się tea lighta, czyli ok. 4 godziny, pod koniec przestaje już tak mocno pachnieć, a z nowym tea lightem już w ogóle nie pachnie. Jak wrzuciłam raz cały wosk to pachniał przez ok. 3 tea lighty (ok. 12 godzin). Polecam dzielenie bo dzięki temu są bardzo wydajne.
UsuńMoja babeczka czeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten zapach :D
OdpowiedzUsuńLubię wanilię ale bardziej w smaku niż zapachu ;) czasami jest zbyt mdła..
OdpowiedzUsuńKocham wszelkie waniliowe zapachy- ten musi być boski!
OdpowiedzUsuńChyba akurat ten zapach nie koniecznie mnie kusi, ale same woski YC uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOj właśnie się dorobiłam wosków i teraz tylko muszę zakupic kominek - a tego zapachu nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na woski yc :)
OdpowiedzUsuń