środa, 21 stycznia 2015

Ulubione kosmetyki 2014 roku cz. 2- kolorówka

Zapraszam dziś na kolejną część moich ulubieńców, będzie to kolorówka, której jest zdecydowanie więcej niż pielęgnacji. Wybrałam po jednym (no starałam się) produkcie z każdej kategorii. Zapraszam!

Oczy
1. theBalm, NUDE`tude Nude Eyeshadow Palette- tej palety nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Zestawienie brązów i róży idealnie napigmentowanych, w małej poręcznej palecie z dużym lusterkiem. Idealna do codziennego jak i wieczorowego makijażu.
2. Paese, Eyeshadow Base- baza kosztująca parę złotych idealnie utrzymuje cienie na swoim miejscu przez cały dzień. Do tego bardzo wydajna.
3. Collistar, Mascara Infinito- nie jest to ideał nad ideałami, ale i tak jest to najlepszy tusz du rzęs jaki miałam w zeszłym roku. Dobrze zagęszcza rzęsy i delikatnie je wydłuża. Nie kruszy się, nie ściera jest po prostu dobry.
4. Bobbi Brown, Tinted Eye Brightener w kolorze Porcelain Peach- cudowny! To jedno słowo oddaje wszystko co można o nim powiedzieć. Idealnie rozświetla obszar pod oczami, trzyma się cały dzień i przykrywa cienie.


Twarz
1. Guerlain, Meteorites Perles Iluminating Powder w kolorze Teint Beige 02 (stara wersja)- puder rozświetlająco- matujący. Brzmi to dziwnie, jak to coś może rozświetlać i matować? Ano może i to całkiem nieźle. Same pudrowe kulki matują cerę i sprawiają, że skóra się nie świeci, a delikatne drobinki sprawiają, że twarz jest rozświetlona bez efektu kuli disco. 
2. theBalm Bahama Mama- kultowy, matowy bronzer na początku trudny w obsłudze, potrafiący zrobić plamy, ale wystarczy chwilę poćwiczyć i produkt do idealnego konturowania gotowy.
3. Dior, Diorskin Nude Skin-Glowing Makeup SPF 15 w kolorze 010 Ivory- delikatny podkład, utrzymuje się na twarzy cały dzień. Powiedziałabym, że ideał, ale na świecie jest tyle podkładów, że pewnie nie prędko po zużyciu do mnie wróci.
4. theBalm, Mary - Lou Manizer- i znowu kosmetyk, który większość dziewczyn zna. Daje efekt tafli, jego moc można stopniować, do tego świetnie sprawdza się jako cień do powiek.
5. Bobbi Brown, Illuminating Bronzer Powder w kolorze Santa Barbara- wbrew nazwie to bardziej róż niż bronzer. Ma delikatny różowo pomarańczowy kolor ze złotymi drobinkami. Trzyma się na twarzy cały dzień i nie migruje.
6. Catrice, Camouflage Cream- idealnie maskuje pryszcze i inne niedoskonałości nie odznacza się pod podkładem. Bardzo dobry.


Usta

1. Chanel, Rogue Coco, Hydrating Creme Lip Colour w kolorze 05 Mademoiselle- idealny nudziak. Już wam go opisałam, więc po szczegóły zapraszam do recenzji.
2. Chanel, Rouge Allure, Intense Long Wear Lip Colour w kolorze 105 Inimitable-szminka killer. Trzyma się na ustach cały dzień bez poprawek. Można jeść, pić, całować się, a ona nadal jest na ustach.
3. NYX, Matte Lipstick w kolorze MLS16 Merlot- tania szminka w cudownym, głębokim kolorze. Mat, który nie wysusza ust i ma konsystencję masła. Jedyny minus to zamknięcie, nie wiem czemu, ale potrafi się sama otworzyć.
4. Chanel, Levres Scintillantes, Glossimer w kolorze 191 Songe- jest to limitowany letni błyszczyk dający niesamowity efekt. Sam w sobie nie ma koloru, ale na ustach w zależności od światła daje fioletową, zieloną lub złotą poświatę.

Paznokcie
1. Eveline Cosmetics, 8w1 Total Action, Skoncentrowana Odżywka Do Paznokci- hit wszech czasów. Mam wersję 8w1, ale teraz już chyba doszli do 10w1 w każdym bądź razie to ciągle to samo. Paznokcie się po niej nie łamią, nie rozdwajają i są po prostu takie jak powinny być.
2. Essie, Good to Go- dobry wysuszacz i utrwalacz. Największą zaletą tego produktu jest nieściąganie lakieru, co niestety bardzo mocno przeszkadzało mi w Seche Vite.
3. Chanel, Le Vernis, Nail Colour w kolorze 583 Taboo- takiego koloru szukam kiedy chcę kupić droższy lakier- niepowtarzalnego. Nigdzie indziej nie widziałam takiej granatowej śliwki ze złotymi drobinkami. Ideał, a do tego trzyma się na paznokciach około tygodnia.

To wszyscy moi ulubieńcy zeszłego roku. Postaram się ich wszystkich opisać w osobnych postach. 
Jacy są wasi kolorowi ulubieńcy?

10 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie wysuszaczem Essie i tym boskim lakierem Channel :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier jest cudowny, upolowany jako ostatni w moim mieście. Wysuszacz z Essie jest na prawdę dobry, polecam.

      Usuń
  2. Marzę o szmince Chanel:) Może kiedyś....Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, mam też z MAC i szczerze mówiąc jak dla mnie jest dużo gorsza od Chanel. W Douglasach teraz są przeceny i myślę, że można coś upolować.

      Usuń
  3. Są nawet moje dwa ulubieńce, kamuflaż z catrice i odzywka z Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odżywka Eveline jest jedyną odżywką, która daje sobie radę z moimi paznokciami.

      Usuń
  4. Podkład Dior Nude jest naprawdę genialny, miałam go, ale teraz mam w planach kupno nowego YSL, ponoć ma być lekki, trwały i kryjący, czyli bardzo zbliżony do tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diora mam na wykończeniu już powoli, więc może i ja skuszę się na YSL. Ostatnio oglądałam różne podkłady YSL i wszystkie mi strasznie śmierdziały taką mocną chemią i się zniechęciłam.

      Usuń
  5. Chyba będę musiała wypróbować tą odżywkę z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bez powodu jest chyba najpopularniejszą odżywką jaką kiedykolwiek widziałam.

      Usuń